Planując sesję liczyliśmy na słońce, ale górska pogoda trochę nas zaskoczyła...
jednak nie zepsuło nam to planów.
Czasami wydaje mi się, że w deszczu można stworzyć coś jeszcze piękniejszego niż w słońcu. Sesja była energiczna i bardzo spontaniczna! Wszyscy całkiem przemokliśmy, ale widząc efekty stwierdziliśmy, że było warto.
Naszym pierwszym przystankiem był piękny staw z widokiem na panoramę gór. Znaleźliśmy go przypadkiem.
Mimo, że chmury prawie w całości zasłoniły góry - urok stawu w kroplach deszczu był niesamowity.
Dzięki mocnym kolorom jesieni udało nam się rozjaśnić ten szary dzień!